Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Aktualności

Chciał się przejechać samochodem znajomego...

Data publikacji 01.04.2021

Za włamanie i kradzież osobowego volvo odpowie 37-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego. Do zdarzenia doszło w pierwszej połowie marca bieżącego roku, a wartość strat oszacowana została na kwotę 4 tysięcy złotych. Jak ustalili policjanci, „łupem amatora cudzego mienia” padł samochód należący do jego znajomego. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Odpowiadał będzie w warunkach recydywy.

Do zdarzenia doszło w pierwszej połowie marca bieżącego roku na terenie Międzyrzeca Podlaskiego. Nieznany wówczas sprawca włamał się do zaparkowanego volvo, a następnie skradł auto wraz ze znajdującym się wewnątrz sprzętem wędkarskim. Wartość strat została oszacowana przez pokrzywdzonego na kwotę 4 tysięcy złotych. Sprawą zajęli się kryminalni z międzyrzeckiego komisariatu. Policjanci odzyskali utracony samochód wraz z wyposażeniem.

Ustalili też personalia mężczyzny podejrzewanego o udział w zdarzeniu. Okazało się, że jest to 37-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego. Mężczyzna zatrzymany został do wyjaśnienia. W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami przyznał, że skradzione volvo należy jego znajomego. Jest to samochód którym często wspólnie jeździli. 37-latek dodał, że tego dnia, gdy doszło do zdarzenia postanowił pojeździć nim, nic jednak nie mówiąc właścicielowi. Do realizacji swojego planu wykorzystał zabrany wcześniej kluczyk zapasowy.

Wczoraj „amator cudzego mienia” usłyszał zarzuty. Odpowiadał będzie w warunkach recydywy, gdyż w ostatnim czasie odbywał karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwo. O dalszym losie 37-latka zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami czyn ten zagrożony jest karą do 10 lat pozbawienia wolności, a w przypadku czynu popełnionego w recydywie kara ta może zostać zwiększona o połowę.

komisarz  Barbara Salczyńska-Pyrchla

Powrót na górę strony