Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Aktualności

Stracili ponad 90 tysięcy złotych

Data publikacji 28.06.2021

Bialscy policjanci ostrzegają przed oszustami. W miniony weekend mieszkańcy miasta stracili ponad 90 tysięcy złotych. W jednym przypadku 83-latka uwierzyła, że pomaga członkowi rodziny, w drugim pokrzywdzony 41-latek zainstalował program do zdalnej obsługi komputera. Jak się później okazało, posłużył oszustom do przejęcia kontroli nad kontem i wykonywania operacji na jego rachunku, włącznie z zaciąganiem kredytu. Apelujemy o rozwagę!

W minioną sobotę do bialskiej komendy zgłosił się 41-letni mieszkaniec miasta. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że skontaktował się z nim nieznany mężczyzna, który podawał się za konsultanta firmy inwestycyjnej. Nieznajomy twierdził, że pokrzywdzony uzbierał na swoim założonym kilka lat wcześniej koncie sporą kwotę kryptowaluty, a on pomoże mu ją przewalutować i wypłacić. Z uwagi na to że pokrzywdzony nie pamiętał już danych do logowania na platformie inwestycyjnej przystał na pomoc „konsultanta”.

W trakcie następnej rozmowy sprawca polecił zainstalować w laptopie aplikację, do zdalnej obsługi komputera. Polecił też między innymi zalogować się pokrzywdzonemu do poczty elektronicznej i na konto bankowe oraz podać potrzebny mu numer karty płatniczej. Twierdził też, że w czasie tej operacji nie będzie miał podglądu na komputer pokrzywdzonego. W efekcie umożliwiło to sprawcy wzięcie kredytu i wypłatę środków. W wyniku działalności oszusta pokrzywdzony stracił ponad 70 tysięcy złotych.

Następnego dnia bialscy policjanci powiadomieni zostali o kolejnym oszustwie, tym razem „na wnuczka”. Z relacji pokrzywdzonej 83-latki wynikało, że przed południem na jej numer stacjonarny zadzwoniła młoda kobieta twierdząc, że jest jej wnuczką. Powiedziała, że jej matka, miała wypadek samochodowy, w wyniku którego potrąciła na przejściu dla pieszych matkę z dzieckiem. W wyniku zdarzenia trafiła do aresztu. By kobieta wyszła na wolność potrzebna miała być kwota 100 tysięcy złotych. Wówczas pokrzywdzona oświadczyła, że ma tylko 20 tysięcy. Po tym słuchawkę przejął nieznany mężczyzna twierdząc, że taka kwota wystarczy. Rozmówca ustalił dokładny adres zamieszkania pokrzywdzonej dodając, że wyśle po pieniądze prokuratora. Niestety kobieta przekazała gotówkę nieznajomemu. Dopiero po kilku godzinach skontaktowała się z członkami rodziny, wówczas dowiedziała się, że padła ofiarą oszustwa. Tego dnia mundurowi otrzymali też informację o usiłowaniach oszustwa w ten właśnie sposób. Teraz policjanci ustalają okoliczności tych zdarzeń.  

Apelujemy o szczególną ostrożność w kontaktach telefonicznych z osobami proponującymi świadczenie usług finansowych. Wszelkie portale, giełdy służące do inwestowania należy dokładnie zweryfikować. Transakcje wykonujmy osobiście, nie przekazując haseł czy loginów do swoich kont. Jeżeli osoba podająca się za pracownika banku czy przedstawiciela firmy finansowej prosi o zainstalowanie programu służącego do zdalnej obsługi komputera czy wpisania danych konta należy się rozłączyć.

Pamiętajmy też by w przypadku telefonów z prośbą o przekazanie gotówki bądź pilną pomoc członkom rodziny przed podjęciem decyzji skontaktować się z nimi. Upewnijmy się, że dana osoba jest rzeczywiście tym za kogo się podaje. Nasza czujność i ograniczone zaufanie może uchronić Nas przed nieuczciwymi ludźmi, którzy próbują wyłudzić pieniądze.

komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla

Powrót na górę strony