Jeden nie ustąpił pierwszeństwa, drugi był pijany
Wczoraj wieczorem na skrzyżowaniu ulicy Zamkowej z Warszawską w Białej Podlaskiej doszło do kolizji drogowej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący audi nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu osobowej skodzie. Mundurowi szybko ustalili, że kierowca drugiego auta również poniesie konsekwencje w związku ze zdarzeniem. Kierowca skody był bowiem nietrzeźwy. Urządzenie wykazało niemal 1,5 promila alkoholu w jego organizmie.
Wczoraj po godzinie 19.00 policjanci bialskiej drogówki zauważyli osobowe Audi, którego kierowca na skrzyżowaniu ulicy Zamkowej z Warszawską nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającej skodzie. Mundurowi natychmiast podjęli działania.
Za kierownicą audi siedział 20-letni mieszkaniec miasta. W chwili zdarzenia mężczyzna był trzeźwy. Potwierdziło to przeprowadzone przez mundurowych badanie. Razem z nim w aucie podróżowało czworo pasażerów. Drugim autem kierował 42-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. W jego przypadku urządzenie wykazało niemal 1,5 promila alkoholu w organizmie.
W wynika zdarzenia nikt nie doznał poważnych obrażeń ciała i skończyło się jedynie na uszkodzonych pojazdach. Za popełnione wykroczenie 20-letni kierowca audi został ukarany mandatem karnym w wysokości 1200 złotych oraz 6 punktami karnymi.
W przypadku 42-latka odpowiadał będzie za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości. Przypominamy, że kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem zagrożonym karą nawet 2 lat pozbawienia wolności. Do tego sąd orzeka środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat przy czym minimalny okres, na jaki zakaz ten jest orzekany to 3 lata.
Osoby kierujące pojazdem w stanie nietrzeźwości muszą się też liczyć z dotkliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych w przypadku osoby, która po raz pierwszy dopuściła się takiego czynu. W sytuacji, kiedy osoba po raz kolejny kieruje pojazdem w stanie nie trzeźwości świadczenie pieniężne jest nie mniejsze niż 10 tysięcy złotych.
komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla