Aktualności

Była przekonana, że inwestuje w kryptowalutę, w efekcie straciła ponad 100 tysięcy złotych

Data publikacji 01.07.2022

Ponad 100 tysięcy złotych straciła 35-letnia mieszkanka Białej Podlaskiej, która zaufała nieznanemu mężczyźnie podszywającemu się pod konsultanta firmy inwestycyjnej. Polecił jej zainstalowanie programu do zdalnej obsługi komputera. W efekcie kobieta straciła całą zainwestowaną kwotę.

Wczoraj do bialskiej komendy zgłosiła się mieszkanka miasta, która padła ofiarą oszustów. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że w kwietniu bieżącego roku znalazła na portalu społecznościowym informację dotyczącą szybkiego zysku w związku z inwestowaniem w kryptowalutę. Z uwagi na to, że była zainteresowana inwestowaniem pieniędzy w ten właśnie sposób pozostawiła w aplikacji swoje dane kontaktowe.

Tego samego dnia zadzwonił do niej nieznajomy mężczyzna twierdząc, że będzie jego doradcą inwestycyjnym. Działając za jego namową pokrzywdzona zainstalowała na swoim telefonie program do zdalnej obsługi tego urządzenia. Miał on służyć, jak twierdził fałszywy doradca, szybszemu porozumiewaniu się podczas inwestycji. Dodał, że kobieta w każdej chwili będzie mogła zablokować mu podgląd do telefonu, jednak kiedy aplikacja do zdalnej obsługi nie działa to wówczas on nie zarabia.

Na początku fałszywy doradca namówił pokrzywdzoną na założenie konta bankowego w aplikacji i przelanie na podane przez niego konto tysiąca złotych. Po tym mężczyzna wielokrotnie kontaktował się z pokrzywdzoną udostępniając jej dane, z których wynikało, że zarabia niewielkie kwoty. Niestety kobieta dokonywała kolejnych wpłat na zakup kryptowaluty.  Gdy pokrzywdzona miała otrzymać środki z wypracowanego już zysku pojawiały się „trudności” i konieczność kolejnych opłat związanych między innymi z podatkiem czy należnością za usługę dla brokera. Miało to wynikać z faktu, iż przelewem na konto kobiety- który w efekcie nie został zrealizowany- zainteresowała się instytucja zajmująca się przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy.

Pokrzywdzona wierząc w szczere intencje swojego „telefonicznego rozmówcy” wpłaciła również część pojawiających się „nowych opłat”. W efekcie działalności sprawcy straciła gotówkę w kwocie ponad 100 tysięcy złotych. Gdy zorientowała się, że padła ofiarą oszustów całą sprawę postanowiła zgłosić organom ścigania. Teraz oszustów szukają bialscy funkcjonariusze.

Apelujemy o szczególną ostrożność w kontaktach telefonicznych z osobami proponującymi świadczenie usług finansowych. Wszelkie portale, giełdy służące do inwestowania należy dokładnie zweryfikować. Transakcje wykonujmy osobiście, nie przekazując haseł czy loginów do swoich kont. Jeżeli osoba podająca się za pracownika banku czy przedstawiciela firmy finansowej prosi o zainstalowanie programu służącego do zdalnej obsługi komputera czy wpisania danych konta należy się rozłączyć. Tylko zachowując czujność możemy uchronić się przed utratą swoich oszczędności.

komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla

Powrót na górę strony