Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Aktualności

Odpowie za przywłaszczenie służbowego samochodu

Data publikacji 15.11.2022

Za przywłaszczenie osobowej Mazdy odpowie 45-latek. Gdy mężczyzna został zwolniony z pracy nie zwrócił użytkowanego przez siebie samochodu. Został zatrzymany, gdy próbował przekroczyć granicę państwa. 45-latek usłyszał już zarzuty. Odpowiadał będzie również za kradzież pieniędzy na szkodę swojego współlokatora. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

W ubiegłym tygodniu do bialskiej komendy zgłosił się prezes jednej z firm. Mężczyzna oświadczył, że jego były pracownik, 45-letni obywatel Mołdawii, przywłaszczył należącą do niego osobową Mazdę. Mężczyzna został zwolniony dwa dni wcześniej, w związku ze zgłoszoną wówczas kradzieżą pieniędzy, o którą był podejrzewany. Jednak do chwili zgłoszenia nie zwrócił auta, tłumacząc, że jest ono uszkodzone. Dodatkowo tego dnia 45-latek rozmawiał telefonicznie ze zgłaszającym. Prosił wówczas, by ten nie informował o zdarzeniu Policji do czasu przekroczenia przez niego granicy.

Sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu bialskiej komendy. Dzięki intensywnej pracy policjantów, we współpracy z funkcjonariuszami PSG w Lubaczewie, mężczyzna został zatrzymany, gdy próbował przekroczyć granicę kraju.

Policjanci wykonujący czynności z 45-latkiem ustalili, gdzie znajduje się  przywłaszczona Mazda. Ujawnili ją na jednym z warszawskich parkingów. Samochód trafił już do właściciela, natomiast 45-latek został zatrzymany do wyjaśnienia.

Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzuty zarówno przywłaszczenia samochodu jak też kradzieży pieniędzy o równowartości ponad 7 tysięcy złotych na szkodę swojego współlokatora. O dalszym jego losie zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla

Powrót na górę strony