Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Aktualności

Odpowiedzą za kradzież pompy głębinowej

Za kradzież pompy głębinowej o wartości niemal 6 tysięcy złotych odpowiedzą trzej obywatele Białorusi w wieku 34-46 lat. Mężczyźni zostali zatrzymani przy próbie przekraczania granicy. 46-latek, który posiadał skradzione mienie twierdził, że był przekonany, iż towar jest opłacany, a on ma go jedynie odebrać. Cała trójka usłyszała już zarzuty. Na poczet przyszłych kar i grzywien policjanci zabezpieczyli gotówkę.

Do zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie w jednym z bialskich sklepów. Z relacji zgłaszającego wynikało, że nieznany sprawca skradł pompę głębinową o wartości niemal 6 tysięcy złotych. Amator cudzego mienia wykorzystał moment nieuwagi sprzedawcy, który zajęty był obsługą. Pokrzywdzony podejrzewał o kradzież jednego z klientów sklepu. Mężczyzna, którzy tego dnia robił zakupy, wspólnie ze znajomymi oglądał również ten asortyment.  Był to obcokrajowiec i dzięki sporządzonej przez pracownika sklepu dokumentacji policjanci ustalili jego personalia. Okazało się, że jest to 34-letni obywatel Białorusi.

Funkcjonariusze zajmujący się sprawą dotarli zarówno do tego mężczyzny jak również ustalili personalia jego dwóch znajomych, którzy odwiedzili sklep razem z nim. Szybkie działania i współpraca z funkcjonariuszami Straży Granicznej doprowadziły do zatrzymania zarówno 34-latka jak też przebywającego z nim 43-letniego kompana, przy próbie przekraczania granicy. Trzeci z podejrzewanych o kradzież mężczyzn, 46-latek został zatrzymany następnego dnia, gdy po przekroczeniu granicy wracał do naszego kraju.

To właśnie on posiadał skradzione mienie. W rozmowie z zatrzymującymi go policjantami twierdził, że był przekonany, że towar jest już opłacony, a on miał go tylko odebrać.

Cała trójka usłyszała już zarzuty. Na poczet przyszłych kar i grzywien funkcjonariusze zabezpieczyli pieniądze w kwocie 2500 tysiąca złotych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami kradzież zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.

komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla

Powrót na górę strony