Miał chronić sklep, a sam go okradał…
Za szereg kradzieży odpowie były pracownik ochrony jednego z bialskich marketów. Sprawca wykorzystując pracę na nocnej zmianie wynosił ze sklepu artykuły spożywcze, sprzęt i kosmetyki. Proceder trwał od początku roku, a wartość strat została oszacowana na kwotę nie mniejszą niż ponad 4 tysiące złotych.
Policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu bialskiej komendy ustalili, że 36-letni mieszkaniec miasta podejrzewany jest o szereg kradzieży sklepowych. Do zdarzeń dochodziło od początku 2023 roku na terenie jednego z bialskich marketów. Sprawa była o tyle niecodzienna, że mężczyzna podejrzewany o te czyny był wówczas pracownikiem ochrony w tym właśnie sklepie. Funkcjonariusze potwierdzili swoje ustalenia. Z przekazanych informacji wynikało, że sprawca wykorzystywał fakt pracy na nocnej zmianie i wiedzę o ustawieniu kamer. „Amator cudzego mienia” prawdopodobnie na czas kradzieży przestawiał część z nich. W pewnym momencie zachowanie 36-latka wzbudziło podejrzenia współpracowników.
Wartość strat oszacowana została wstępnie przez pokrzywdzonego na kwotę nie mniejszą niż 4 tysiące złotych. Były to artykuły spożywcze, kosmetyki czy drobny sprzęt. W trakcie prowadzonych czynności mężczyzna został zatrzymany. Zarówno w należącym do niego aucie jak też miejscu zamieszkania policjanci ujawnili towar pochodzący z marketu.
36-latek usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla