Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Aktualności

Uwierzyła oszustom. Straciła około 200 tys. złotych

Data publikacji 28.07.2023

Około 200 tysięcy złotych straciła 68-latka, która uwierzyła, że jej oszczędności są zagrożone, a ona sama pomaga służbom w akcji. Przelała wszystkie środki na wskazane konto, a kartę bankomatową wraz z pinem przekazała sprawcy. Dodatkowo wpłaciła tam również gotówkę z zaciągniętych kredytów. Sprawcy wykonali wiele wypłat, „czyszcząc” konto pokrzywdzonej. Przypominamy, Policja NIGDY nie prosi o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie, ani o zaangażowanie naszych pieniędzy do jakiejkolwiek akcji!

Wczoraj do bialskiej komendy zgłosiła się 68-latka, która padła ofiarą oszustwa. Przez kilka dni sprawcy kontaktowali się z nią podając się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji oraz prokuratora.

Początkowo na jej telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna podający się właśnie za funkcjonariusza CBŚP. W trakcie rozmowy oświadczył, że prowadzona jest akcja przeciwko oszustom i on prosi o pomoc. Gdy podczas rozmowy ustalił telefon komórkowy kobiety, już przy jego użyciu prowadził dalszą korespondencję instruując ją. Połączenie ze sprawcą trwało nawet gdy kobieta wykonywała operacje w banku. By chronić swoje pieniądze 68-latka miała przelać je na jedno konto. Niestety postąpiła zgodnie ze wskazówkami telefonicznego rozmówcy, a kartę do konta wraz z pinem przekazała nieznajomemu po wyjściu z banku. Jak tłumaczył fałszywy funkcjonariusz wszystko po to aby zastrzec gotówkę oraz kartę i by były one bezpieczne. Tłumaczył też, że kobieta ma się z nikim nie kontaktować i nie odbierać telefonów, a on zadzwoni do niej następnego dnia.

W ciągu kolejnych dni rozmawiał z nią mężczyzna podający się za prokuratora. Znów prosił o pomoc w rozbiciu szajki oszustów pracujących w banku. Podziękował również twierdząc że dzięki pomocy kobiety udało się aresztować jednego ze sprawców. Finalnie 68-latka zaciągnęła dwa kredyty, które przelała na to samo konto. Miały one zostać anulowane.

Wczoraj pokrzywdzona postanowiła sprawdzić w banku co się dzieje. Wówczas okazało się, że jej konto jest puste, a sprawcy wykonali wiele wypłat w bankomatach na terenie kraju. W wyniku działalności przestępców pokrzywdzona straciła około 200 tysięcy złotych.

Przypominamy! Policja nigdy telefonicznie nie informuje o prowadzonych przez siebie sprawach i nigdy nie prosi o przekazanie informacji o miejscu gromadzenia pieniędzy, ilości kont czy wysokość zgromadzonych środków. Nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie ani też nie prosi o zaangażowanie naszych pieniędzy do jakiejkolwiek akcji!

komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla

Powrót na górę strony