Pijany "złapał gumę" - postanowił jednak dojechać do domu na feldze
Ponad 2 promile alkoholu miał w organizmie 43-latek zatrzymany przez policjantów bialskiej drogówki na DK-2. Mundurowi zwrócili uwagę na kierowcę Volkswagena, który jechał na samej feldze… Jak się okazało fragmenty opony pozostawił na drodze, po tym jak kilkanaście kilometrów wcześniej „złapał gumę”. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz dotkliwe konsekwencje finansowe.
W minioną sobotę po godzinie 14.00 w miejscowości Sławacinek Stary policjanci bialskiej drogówki zwrócili uwagę na kierowcę osobowego Vw-na. Jechał bowiem na feldze, na której pozostały już jedynie resztki opony.
Gdy mundurowi zatrzymali do kontroli kierowcę osobówki okazało się, że za kółkiem siedzi 43-letni bialczanin. Od mężczyzny czuć było wyraźnie wypity alkohol, a badanie przeprowadzone przez policjantów wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami mężczyzna oświadczył, że kilkanaście kilometrów wcześniej złapał gumę. Pomimo tego, że w bagażniku 43-latka znajdowało się koło zapasowe, on postanowił kontynuować jazdę, którą uniemożliwili mu mundurowi. Auto trafiło na parking strzeżony, natomiast mężczyzna odpowie za swój czyn przed sądem.
Wyjaśniamy wszystkie okoliczności tego zdarzenia oraz przypominamy, że kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności, zakazem kierowania pojazdów mechanicznych do 15 lat oraz wysoką grzywną.
Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych w przypadku osoby, która po raz pierwszy dopuściła się takiego czynu. W sytuacji, kiedy osoba po raz kolejny kieruje pojazdem w stanie nietrzeźwości świadczenie pieniężne jest nie mniejsze niż 10 tysięcy złotych.
Pamiętajmy, że nietrzeźwi za kierownicą pojazdów stanowią śmiertelne zagrożenie zarówno dla siebie jak też innych uczestników dróg!
komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla