Przypadkowa rana postrzałowa?
Do policyjnego aresztu bialskiej komendy trafił wczoraj 33-letni mężczyzna, który najprawdopodobniej przez przypadek postrzelił w nogę swojego teścia. Poszkodowany mężczyzna trafił do szpitala, jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak ustalili policjanci, do zdarzenia doszło w momencie, gdy zięć poszkodowanego obsługiwał pochodzący z okresu II wojny światowej nielegalnie posiadany rewolwer. Policjanci wyjaśniają sprawę. 33-latek może odpowiadać za nielegalne posiadanie broni i amunicji oraz uszkodzenie ciała.
Do policyjnego aresztu bialskiej komendy trafił wczoraj 33-letni mężczyzna, który najprawdopodobniej przez przypadek postrzelił w nogę swojego teścia. Poszkodowany mężczyzna trafił do szpitala, jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak ustalili policjanci, do zdarzenia doszło w momencie, gdy zięć poszkodowanego obsługiwał pochodzący z okresu II wojny światowej nielegalnie posiadany rewolwer. Policjanci wyjaśniają sprawę. 33-latek może odpowiadać za nielegalne posiadanie broni i amunicji oraz uszkodzenie ciała.
Wczoraj po południu policjanci z Białej Podlaskiej otrzymali informację z miejscowego szpitala o tym, że trafił tam 53-letni mężczyzna z raną prawej nogi. Obrażenia wskazywały, że jest to rana postrzałowa. Funkcjonariusze z Wisznic oraz KMP w Białej Podlaskiej, którzy udali się na miejsce w rozmowie z mieszkańcem gm. Łomazy ustalili, że ten wrzucił znaleziony nabój do paleniska, który następnie wybuchł i zranił go w nogę. Funkcjonariusze poddali w wątpliwość relacje pokrzywdzonego. Kiedy udali się do jego miejsca zamieszkania, rozwiały się ich wątpliwości. Prawda przedstawiała się zupełnie inaczej. Jak się okazało, to nie pocisk z paleniska, a z broni zranił 53-latka. Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło w momencie, gdy 33-letni zięć poszkodowanego obsługiwał pochodzący z okresu II wojny światowej rewolwer i najprawdopodobniej przypadkowo oddał niekontrolowany strzał w kierunku znajdującego się w pobliżu teścia.
Na miejscu policjanci znaleźli nielegalnie posiadaną przez 33-latka broń oraz kilka sztuk amunicji. Przedmioty zostały zabezpieczone do badań, zaś właściciel broni został zatrzymany.
Wczoraj 53-latek był operowany. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjanci prowadzą czynności w tej sprawie. 33-latek może odpowiadać za nielegalne posiadanie broni i amunicji oraz uszkodzenie ciała. Niebawem zgromadzony materiał trafi do bialskiej prokuratury, która zajmie się losem 33-latka.
A.S.
A.S.
