Złodzieje skutera wpadli jadąc bez kasków.
Dwóch nietrzeźwych młodych mężczyzn zostało zatrzymanych w policyjnym areszcie pod zarzutem kradzieży skutera. Sprawcy mieli pecha, kilka ulic od miejsca kradzieży zauważyli ich policjanci prewencji jak jechali motorowerem bez kasków ochronnych, a w trakcie policyjnej kontroli nadjechał właściciel pojazdu, który informację o kradzieży dostał od świadków. Zatrzymanym grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
-
załącznik
Dwóch nietrzeźwych młodych mężczyzn zostało zatrzymanych w policyjnym areszcie pod zarzutem kradzieży skutera. Sprawcy mieli pecha, kilka ulic od miejsca kradzieży zauważyli ich policjanci prewencji jak jechali motorowerem bez kasków ochronnych, a w trakcie policyjnej kontroli nadjechał właściciel pojazdu, który informację o kradzieży dostał od świadków. Zatrzymanym grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Tuż po godzinie 01.00 w nocy patrol prewencji zauważył na ulicach miasta dwóch młodych mężczyzn jadących motorowerem bez kasków ochronnych. Dodatkowo jednoślad miał bardzo nierówny tor jazdy, co mogło sugerować, że jego kierowca jest w stanie nietrzeźwości. Policjanci natychmiast zareagowali i zatrzymali pojazd na ul. Sławacińskiej.
Jak się okazało kierujący skuterem 22-latek z Białej Podlaskiej, miał w organizmie 2,1 promila alkoholu, a jego rok starszy pasażer „wydmuchał” pół promila więcej. Mężczyźni nie posiadali przy sobie żadnych dokumentów skutera, którego, jak stwierdzili, pożyczyli od nieznanego im z nazwiska znajomego.
W trakcie czynności przy interweniujących policjantach zatrzymał się samochód osobowy, z którego wysiadł mężczyzna twierdzący, że skuter kilkanaście minut wcześniej został mu skradziony z parkingu przy ul. Literackiej. Świadkowie potwierdzili tą informację i motorower po wykonaniu oględzin został zwrócony właścicielowi, a podróżujący nim mężczyźni trafili do policyjnego aresztu.
Obaj odpowiedzą za kradzież pojazdu, a kierowca dodatkowo za jazdę pod wpływem alkoholu. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.