Sygnał mieszkańca miasta pomógł zatrzymać sprawców kradzieży.
Bezpośrednio po dokonanej kradzieży w ręce bialskich stróżów prawa wpadło dwóch mieszkańców gminy Włodawa. Dzisiejszej nocy ukradli części samochodowe z auta zaparkowanego przy ul. Kopernika. Nie wiedzieli, że obserwuje ich mieszkaniec jednego z okolicznych bloków, który natychmiast poinformował o tym Policję. Obaj mężczyźni w policyjnym areszcie czekają na ogłoszenie zarzutów kradzieży. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Bezpośrednio po dokonanej kradzieży w ręce bialskich stróżów prawa wpadło dwóch mieszkańców gminy Włodawa. Dzisiejszej nocy ukradli części samochodowe z auta zaparkowanego przy ul. Kopernika. Nie wiedzieli, że obserwuje ich mieszkaniec jednego z okolicznych bloków, który natychmiast poinformował o tym Policję. Obaj mężczyźni w policyjnym areszcie czekają na ogłoszenie zarzutów kradzieży. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Mieszkańcy włodawskiej gminy zostali zatrzymani w nocy, około godziny 1.30. Wcześniej do Oficera Dyżurnego bialskiej jednostki zadzwonił jeden z mieszkańców, informując go, że dwaj mężczyźni majsterkują przy jednym z busów zaparkowanych przy ul. Kopernika. Po chwili policjanci dostali sygnał, że mężczyźni odjechali już z parkingu innym, zielonym busem. We wskazanym kierunku natychmiast udał się patrol prewencji, który po chwili zatrzymał samochód marki VW LT, koloru zielonego. W środku siedziało dwóch zaskoczonych młodych mężczyzn.
W aucie policjanci znaleźli lusterko wsteczne i kierunkowskazy zdemontowane chwilę wcześniej z samochodu tej samej marki zaparkowanego przy ul. Kopernika. Właściciel auta straty oszacował na kwotę 290 zł. Obaj mężczyźni, mieszkańcy gminy Włodawa w wieku 26 i 29 lat, zostali zatrzymani w policyjnym areszcie.
Policjanci sprawdzają, czy inne przedmioty, które zatrzymani posiadali w swoim samochodzie nie pochodzą z dokonanych w rejonie Białej Podlaskiej przestępstw. Wkrótce mężczyźni usłyszą zarzuty dokonania kradzieży, za które grozi im do 5 lat pozbawiania wolności.
