Aktualności

Najpierw uszkodził szybę w szkole, później uciekał przed policjantami

Wczoraj zarzuty usłyszał 17-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. Młodzieniec podejrzany jest o uszkodzenie szyby w jednej ze szkół na terenie miasta, bo strzelał do niej z broni śrutowej. By uniknąć odpowiedzialności nastolatek, kierując BMW, nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Za popełnione czyny grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. 17-latek odpowie również za popełnione wykroczenia.

Na początku kwietnia b.r. bialscy policjanci zostali powiadomieni o uszkodzeniu szyby w drzwiach hali sportowej jednej ze szkół na terenie miasta. Wartość  hartowanej i zbrojonej szyby oszacowano na kwotę 1000 zł. Funkcjonariusze ustalili, że do uszkodzenia doszło w wyniku strzału z broni śrutowej.

Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu. W trakcie prowadzonych czynności ustalili personalia osoby podejrzanej o dokonanie tego czynu. Okazało się, że jest to 17-letni mieszkaniec miasta, który był poszukiwany przez bialskich funkcjonariuszy. W miejscu zamieszkania nastolatka mundurowi zabezpieczyli broń śrutową. Młodzieniec próbował jednak uniknąć odpowiedzialności, ukrywając się przed policjantami.
 
W minioną środę przed południem na ul. Królowej Jadwigi w Białej Podlaskiej funkcjonariusze próbowali zatrzymać do kontroli samochód marki BMW. Za jego kierownicą siedział poszukiwany nastolatek. Ten jednak pomimo dawanych mu sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie zatrzymał się do kontroli. Nie reagował też na znaki drogowe i sygnalizację świetlną, popełniając kolejne wykroczenia. Porzucił auto na jednej z ulic, w środku pozostawiając podróżujących z nim pasażerów. Auto należało do członka rodziny i zostało zabezpieczone na parkingu strzeżonym.

Młodzieniec nie uniknął odpowiedzialności. Tego samego dnia został zatrzymany w jednym z bialskich sklepów, gdzie próbował ukryć się przed policjantami. W pościg za nastolatkiem  włączyli się również funkcjonariusze Straży Granicznej z Terespola, którzy będąc w czasie wolnym od służby natychmiast zareagowali.

Wczoraj nastolatek usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Za popełnione czyny grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. 17-latek odpowie również za popełnione wykroczenia.

Powrót na górę strony